W I A N E K. Wieje wietrzyk wieje, od ksiaecej knieje; biey dziewcze mlode do zdroju po wode. Nabrala w glebinie w okute konewki, a wianuszek plynie po wodzie do dziewki. Z fiolek i róy wiazanka uwita; dziewczyna po wodzie za wianuszkiem chwyta, zachwyci go w dlonie, i plunie na tonie. "Gdybym ja wiedziala, kto ciebie mój kwiecie! w ogródku zasadzil, wypiesczyl na swiecie, dalabym z ochota te obraczke zlota. Gdybym ja odgadla, czyja reka, czyja, do wianku cie kladla, lyczykiem obwija; dalabym ochocza iglice z warkocza: Gdybym ja wiedziala, mój wianku róowy! czyje ciebie dlonie puscily przez tonie; dalabym mu dala mój wianuszek z glówy."
Knihovna České společnosti Rukopisné [sign. 415]